wtorek, 8 lutego 2011

SQL... ;/

Cześć. Dawno nie pisałam. Ostatnio po urodzinowym weekendzie (post: winda) powróciłam do szkoły... xD Czekają mnie jeszcze trzy imprezy urodzinowe. Moja mama jest załamana xD Głównie pod względem wydawania pieniędzy na prezenty. Ehh... W szkole dużo nauki, zadań domowych. Ostatnio coś nie ma Werci na blogu. Dziwne... Mniejsza o to. Dzisiaj umyłam włosy i odrabiałam zadanie z matmy do 20:00. W nawiasie zaczęłam przed 18:00. Masakra. Jutro znów męczarnia, ale wreszcie dostanę mój spóźniony prezent urodzinowy... Nudzi mi się. W poniedziałek moja <szanowna> koleżanka zgniotła mi cukierka urodzinowego od drugiej koleżanki. Zaczęło się od stwierdzenia trzeciej koleżanki, że nie mogę jeść więcej cukierków, bo mi odbija. Wyrwała mi go, a druga wyrwała jej i dała mi. Potem ta druga, co mi go oddała znów go wyrwała i zgniotła na placek. Wiem, nieco skomplikowane. Od tej pory obraziłam się na nią i napisałam jej na gg, że zobaczymy się za 30 lat, kiedy jej wybaczę. Heh. Masakra. Bidulka, nie może ze mną rozmawiać xD Wiem, to było nie skromne. Nieważne. Kończę już, bo zaczyna się robić późno (yhym, jasne... xD). Do zobaczenia jutro, lub później. ;)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz